Strony

12 września 2016

Wild Spirit: Monika Siedzyk



Sesja już dawno nie nowa, ale uznałam, że mimo wszystko chcę ją tu pokazać w komplecie. Przyznam, że to jedna z tych, które darzę szczególnym sentymentem, zawsze wywołuje u mnie to przyjemne ciepłe uczucie w okolicach serca. Dla mnie te zdjęcia to trochę taka kwintesencja lata i sama nigdy nie wiem jak dokładnie je interpretować, bo mam wrażenie, że postać, w którą wciela się Monika i historię, którą opowiada - można rozumieć na wiele sposobów. Jestem bardzo ciekawa jak Wy byście je zinterpretowali, na ile różniłoby się to od moich osobistych skojarzeń. Bardzo chętnie poczytam o tym w komentarzach :)















***

ZNAJDZIECIE MNIE TEŻ TUTAJ: 



7 komentarzy:

  1. Przepiękna sesja. Pełna kolorów, barw, intensywności. Oglądając ją, przychodzi mi na myśl postać jak z jakiegoś snu - piękna, ale jednocześnie tajemnicza i niebezpieczna.Jakbym we śnie znalazła się w jakimś innym świecie, otoczona przez dzikie magiczne plemię. Wspaniała sesja, bardzo inspirująca

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow! Jak pięknie!
    W sobotę również wykonałam sesję z łapaczem snów :)
    Pozdrawiam,
    esteratakesphotos.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. To jedna z moich ulubionych sesji Twojego wykonania! :) Uwielbiam Wasz duet - on skazany jest na sukces. Zachwycam się tym dopracowaniem szczegółów, emocjami jakie niosą ze sobą kadry. Kojarzą mi się z poszukiwaniem, zagubieniem, chęcią odnalezienia odpowiedzi na nieznane, nadzieją...

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia, najbardziej kojarzą mi się z kobietą z duszą wojowniczki, ceniącą przestrzeń i wolność... sama nie wiem jak je interpretować, ale jedno jest pewne- te fotografie to magia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Hardcorowa sesja! :) Genialny efekt.

    OdpowiedzUsuń