Strony

13 czerwca 2013

Dekalog początkującego fotografa



Wielokrotnie przewijało się na moim ask.fm, na sesjach czy w wiadomościach prywatnych pytanie o to, co należy robić, żeby się rozwijać. Na czym się skupiać, jak postępować, co decyduje o tym, że dana osoba rozwija się fotograficznie i staje się z sesji na sesję, z roku na rok coraz lepsza. Nie uważam się za żadnego eksperta w tej kwestii, od razu to zaznaczę. Przede mną jeśli chodzi o fotografię jeszcze wiele do nauczenia i zdecydowanie daleko mi do naprawdę satysfakcjonujących efektów. Myślę jednak, że te kilka rad, które zebrałam w całość odpowiadając kiedyś na zadane na ask'u pytanie, na pewno nie zaszkodzą nikomu, a może ktoś akurat sobie weźmie to do serca i trochę mu to pomoże ;) Zebrane przeze mnie rady są oczywiście mocno subiektywne, to są kwestie, które JA uważam za ważne. Ktoś może uznać je za banały i popukać się w głowę, że takie głupoty wypisuję, ale trudno :) W każdym razie naprawdę mam nadzieję, że znajdą się osoby, które uznają te rady za ważne czy pomocne. Starałam się rozwinąć każdą myśl na tyle, by każdy był w stanie zrozumieć o co dokładnie mi chodzi.





DEKALOG POCZĄTKUJĄCEGO FOTOGRAFA



1. Działać i nie szukać wymówek typu "bo mi nie wychodzi/nie mam czasu/warunków/rekwizytów, a tak w ogóle to chomik mi zdechł". Talent to malutka część sukcesu, cała reszta to praca. Jak nie będzie pracy to nie będzie efektów. Jak to się mówi: if there's a will, there's a way i moim zdaniem to prawda.

2. Nie porównywać się z innymi. Zawsze będą lepsi od nas, dołowanie się z tego powodu to głupota i zabójca motywacji. Każdy pracuje na własny rachunek i powinien skupiać się na sobie. Zawsze będzie ktoś, któremu będzie łatwiej, kto będzie miał z takiego lub innego powodu lepsze możliwości albo środki czy coś takiego. To jedna z tych rzeczy, które są niezależne od nas i przeglądając prace innych fotografów powinniśmy szukać w nich inspiracji, siły by tworzyć więcej i lepiej, a nie wymówek, by rzucić to wszystko w cholerę.

3. Szukać inspiracji - zawsze i wszędzie! Zainspirować może wszystko, trzeba tylko umieć patrzeć na świat w odpowiedni sposób. To może być wszystko, nawet najmniejszy i najgłupszy szczegół, jak np. kształt chmury czy kolor ulubionej sukienki. Muzyka, filmy, książki, miejsca, moda, emocje, zapachy, smaki, wspomnienia, sny, marzenia, przedmioty, których codziennie używamy!

4. Nie oczekiwać fenomenalnych efektów od razu. Wiele osób się zniechęca przez to i traci motywację. Nikt nie staje się mistrzem w momencie, gdy weźmie aparat do ręki. Dojście do pewnego poziomu wymaga czasu, często jest to kwestia miesięcy i lat. Grunt to się nie poddawać i czerpać radość z tego, co robimy!

5. Nie skupiać się na popularności. Szóstki na maxmodels, lajki na facebooku, obserwacje na photoblogu, pozytywne komentarze... Okej, to miłe, że ludzie doceniają naszą pracę, ale jak się sprowadza fotografię tylko do tego to przestaje mieć ona sens. Róbcie to, co kochacie dla siebie! Dla tego uczucia, gdy widzicie, że każde zdjęcie jest lepsze od poprzedniego i świadomości, że robiąc zdjęcia czujecie się spełnieni.

6. Szukać ludzi, którzy patrzą na świat w podobny sposób i są w stanie pomóc przy realizacji projektów. Mam tu na myśli zarówno stylistów, wizażystów, modeli, jak i ludzi, którzy niekoniecznie znają się na fotografii, ale przyjdą potrzymać blendę, pomóc ustawić rekwizyty czy powiedzą jak ich zdaniem będzie się lepiej prezentować zdjęcie. Ja takie wsparcie znajduję w przyjaciołach i bardzo sobie cenię, daje mi to często znacznie więcej, niż gdybym biegała po porady do bardziej doświadczonych fotografów.

7. Znaleźć swój styl. Niby banał, wiem, ale to naprawdę ważne. Nie ma co zmuszać się do fashion, gdy się tego całkiem nie czuje ani na siłę robić sesji znajomym z podwórka, jeśli woli się fotografię makro. Warto próbować nowych stylów i technik, ale nie starajcie się być dobrzy we wszystkim! Szukajcie tego, co będzie jakąś Waszą etykietką, rozpoznawalną cechą Waszych zdjęć. Jako fotografowie bądźcie sobą i bądźcie charakterystyczni, aby inni widząc zdjęcie od razu wiedzieli kto je wykonał.

8. Pokazywać swoje prace światu. Obserwować, co inni o nich sądzą, jakie emocje wywołują w ludziach, co się najbardziej podoba, a co już niekoniecznie. Twórca rzadko jest obiektywny w swojej opinii, dlatego warto się dowiedzieć jak widzą to inni ludzie. Warto tu wspomnieć o tym, że trzeba nauczyć się odróżniać krytykę konstruktywną od tej nastawionej jedynie na zgnębienie Was. Moim zdaniem krytyka konstruktywna to taka, która wskazuje Wam, gdzie popełniacie błędy i sugeruje jak można by je naprawić. Z takiej krytyki jesteście w stanie wyciągnąć jakąś naukę i taka krytyka zwykle napisana jest w neutralnym tonie, nie agresywnym. Tak zwane "hejty" to coś z czym trzeba się liczyć, ale i coś, czego nie należy traktować zbyt poważnie. Okej, może ktoś napisać, że zdjęcie jest obrzydliwe, a Wy jesteście do bani, jego prawo. Tylko, że taka opinia nic Wam nie da, poza wpadnięciem w fotograficzny dołek. Macie prawo popełniać błędy. Tak samo jak ktoś ma prawo uznać, że dane zdjęcie jest słabe. Nie jest to jednak koniec świata i ja radzę szukać przede wszystkim ludzi, którzy będą Wam te błędy wskazywać, ale życzliwie, pokazując nad czym warto popracować.

9. Myśleć nad obrazem. Też może dziwna rada, ale to istotne, żeby wiedzieć co chce się pokazać, a nie strzelać masę przypadkowych ujęć. Robiąc zdjęcia zastanawiajcie się nad tym, co ma tak naprawdę pokazywać, czy ma coś opowiadać, a jeśli tak to jaką historię. Skupcie się przede wszystkim na jednym szczególe (w przypadku np. fashion powinna to być stylizacja, przy portretach choćby oczy modela lub modelki, itd.) i starajcie się go wyeksponować jak najlepiej. Zdjęcia powinny coś sobą przedstawiać, coś opowiadać. Od Was zależy, czy będzie to wyglądało jak strzelona przypadkiem fotka, czy przykuwająca oko fotografia.

10. Wierzyć w siebie. Bez tej wiary się nigdzie nie dojdzie. Wierzyć, że osiągnie się cel i cieszyć się tym, co się robi. To ma być pasja, zabawa, źródło radości, a nie frustracji i dołowania się! Jeśli to Wasza pasja to właśnie to powinno być dla Was najważniejsze!