Strony

12 listopada 2014

Journey to the past



Cóż, już raz się tu zachwycałam Moniką oraz współpracą z nią i wygląda na to, że jeszcze wiele razy będę to robić. Naprawdę myślę, że spotkało mnie wielkie szczęście, że trafiłam na modelkę, która tak dobrze mnie rozumie i w fotografii szuka dokładnie tego samego, co ja. To wbrew pozorom nie takie łatwe i mimo, że uwielbiam większość dziewczyn, z którymi miałam okazję współpracować i zwykle mam z nimi bardzo dobry kontakt, to jednak sesje z Moniką uważam za naprawdę wyjątkowe. Ogromnym ich plusem jest przede wszystkim to, że tak naprawdę przychodzę na gotowe. Nie muszę się stresować stylizacją, makijażem, ekipą, co pozwala lepiej skupić mi się na samych zdjęciach i późniejszej obróbce. Monika to takie trzy - a może nawet i cztery - w jednym. Stylistka, wizażystka, fryzjerka oraz modelka. Często się mówi, że nie można być dobrym we wszystkim, ale ona zdecydowanie przeczy tej zasadzie! Dzięki niej zawsze po sesji mam wrażenie, że fotograficznie weszłam na jakiś stopień wyżej, posunęłam się do przodu. I nawet jeśli był to krok niewielki to dla mnie bardzo ważny i dający mi ogromną satysfakcję. Chyba każdemu fotografowi życzę takiej modelki, bo to najprawdziwszy skarb!













mod: Monika Siedzyk


3 komentarze: